Był sobie pies: wszystkie części po kolei

Tomasz Nowakowski 12 września, 2023

Seria filmowa „Był sobie pies” zadebiutowała w 2017 roku i od razu zdobyła serca widzów na całym świecie. Opowiadająca o życiu i wielu reinkarnacjach psa o imieniu Bailey, seria zaczęła się od filmu wydanego w 2017 roku i doczekała się kontynuacji w 2019 roku. Oba filmy, choć różnią się nieco tonem i fabułą, koncentrują się na głębokich emocjonalnych więziach, które łączą ludzi i ich czworonożnych przyjaciół.

Nie można zaprzeczyć, że filmy o psach zawsze cieszą się dużą popularnością, ale „Był sobie pies” wyróżnia się na tym tle. Nie jest to tylko zwykła opowieść o psie; to głęboko wzruszający dramat, który porusza uniwersalne tematy takie jak miłość, lojalność, rodzina i nawet duchowość. Filmy te mają moc dotykania serc widzów, niezależnie od ich wieku czy doświadczeń życiowych, i oferują bogatą paletę emocji, od radosnych chwil po łzy wzruszenia.

Historia powstania serii

Seria „Był sobie pies” jest adaptacją bestsellerowej książki Bruce’a Camerona o tym samym tytule. Film z 2017 roku był pierwszym, który otworzył drogę dla kontynuacji. Nie jest to jednak zwykła adaptacja. Cameron, zafascynowany możliwością przeniesienia swojej wizji na duży ekran, aktywnie uczestniczył w procesie twórczym, będąc jednym ze scenarzystów obu filmów. To rzadki przykład sytuacji, w której autor książki ma realny wpływ na jej filmową wersję, co z pewnością przyczyniło się do sukcesu serii.

Adaptacje książkowe i ich autor

Bruce Cameron nie jest tylko autorem książek, na podstawie których powstała seria. Jest również współscenarzystą obu filmów, co zapewnia ich spójność z pierwowzorem i dodaje głębi do opowieści. Cameron jest znanym i cenionym pisarzem, a jego książki często poruszają tematy związane z relacjami międzyludzkimi i międzygatunkowymi. Jego zaangażowanie w produkcję filmową gwarantuje, że filmy są nie tylko wierną adaptacją jego dzieła, ale też stanowią samodzielne, wartościowe dzieła sztuki.

Główne tematy i motywy serii

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że „Był sobie pies” to po prostu urocza opowieść o psie. Jednak po głębszej analizie okazuje się, że seria porusza wiele głębokich i uniwersalnych tematów. Miłość, lojalność, sens życia, rodzina, starość, młodość, śmierć i reinkarnacja to tylko niektóre z nich. Co więcej, te tematy są ukazane z perspektywy psa, co dodaje im oryginalności i świeżości. To sprawia, że filmy te są nie tylko emocjonalnie angażujące, ale też dają do myślenia.

Był sobie pies (2017)

Pierwszy film serii, wydany w 2017 roku, opowiada o psie o imieniu Bailey, który przechodzi przez różne etapy reinkarnacji, zawsze jednak wracając do swojego pierwotnego właściciela, Ethana. Każda z jego reinkarnacji to inna rasa, inne życie i inne wyzwania, ale jego misja pozostaje niezmienna: być wsparciem i przyjacielem dla Ethana w różnych momentach jego życia. Od dzieciństwa, przez okres dojrzewania, aż po późną dorosłość – Bailey jest zawsze obok, oferując swoją bezwarunkową miłość i wsparcie.

Kliknij tutaj, aby obejrzeć cały film Był sobie pies (2017) online

Kadr z filmu Był sobie pies

Główne postacie i ich rozwój

Bailey, jako główna postać serii, przechodzi najbardziej zauważalną transformację. Jego różne reinkarnacje pozwalają mu na zdobycie nowych doświadczeń i naukę nowych lekcji, które z kolei pomagają mu lepiej zrozumieć ludzkie emocje i potrzeby. Ethan, jego właściciel, również przechodzi przez różne etapy życia, od beztroskiego dzieciństwa, przez trudny okres dojrzewania, aż po zmagania z problemami dorosłego życia. Ich wzajemne relacje są kluczem do zrozumienia głębokich emocjonalnych i tematycznych warstw filmu.

Analiza tematyczna

Film „Był sobie pies” z 2017 roku jest bogaty w tematy i motywy, które można analizować na wielu poziomach. Na pierwszym planie stoi oczywiście temat reinkarnacji i wiecznej więzi, która łączy Bailey’a i Ethana. Ale poza tym film porusza też kwestie rodziny, przyjaźni, starości i śmierci, a nawet duchowości. Każda z reinkarnacji Bailey’a to okazja do zbadania jednego z tych tematów z nowej perspektywy, co sprawia, że film jest nie tylko emocjonalnie angażujący, ale też intelektualnie stymulujący.

Odbiór krytyków i publiczności

Film został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez krytyków, jak i publiczność. Glenn Kenny na łamach portalu rogerebert.com napisał w swojej recenzji: „To więcej niż tylko film o psie; to film o życiu i jego różnych etapach, o trudnych wyborach i konsekwencjach, o tym, co to znaczy być człowiekiem – i co to znaczy być psem”. Ta pozytywna opinia nie jest odosobniona; wielu innych krytyków również chwaliło film za jego głęboką emocjonalność i bogactwo tematyczne.

Piotr Grabiec (spidersweb.pl) podsumował film w następujący sposób:

Pomijając momentami uproszczony i mało lotny scenariusz pod względem realizacji Był sobie pies wypada całkiem nieźle. Sceny ze zwierzakami są bardzo dobrze nakręcone i nawet nie chcę myśleć, ile potrzeba było wykonywać dubli, by osiągnąć efekt końcowy. Niektóre ze scen, zwłaszcza popisowy numer Ethana i Bailey’ego, z pewnością nie były łatwe do wykonania. (źródło)

Ciekawostki i anegdoty z planu

Produkcja filmu była pełna wyzwań, ale też ciekawych anegdot. Na przykład, na planie używano kilku różnych psów do odgrywania roli Bailey’a, każdy specjalizujący się w różnych sztuczkach i umiejętnościach. Trenerzy zwierząt pracowali z psami przez wiele tygodni, aby przygotować je do różnorodnych scen, od zabawnych po dramatyczne. Dodatkowo, zespół produkcyjny zdecydował się na użycie praktycznych efektów specjalnych zamiast CGI w wielu scenach, co dodaje autentyczności i realizmu całej produkcji.

Zwiastun

Był sobie pies 2 (2019)

Kontynuacja, wydana w 2019 roku, opowiada o kolejnych reinkarnacjach Bailey’a, który tym razem ma za zadanie opiekować się wnuczką Ethana, CJ. Bailey, w różnych ciałach i pod różnymi imionami, staje się nieodłącznym towarzyszem CJ od jej dzieciństwa aż po dorosłość. Jego misja jest tym razem bardziej skomplikowana, ponieważ musi nie tylko być wsparciem dla CJ, ale też pomóc jej znaleźć swoją drogę w życiu i naprawić relacje z jej matką.

Kliknij tutaj, aby obejrzeć cały film Był sobie pies 2 online

Był sobie pies 2

Główne postacie i ich rozwój

Oprócz Bailey’a i Ethana, wprowadzona jest nowa postać: wnuczka Ethana, CJ. CJ jest skomplikowaną i wielowymiarową postacią, która przechodzi przez wiele trudnych momentów w swoim życiu, od problemów w relacjach z matką po trudności w nawiązywaniu trwałych relacji. Bailey, w swoich kolejnych reinkarnacjach, staje się kluczową postacią w życiu CJ, pomagając jej zrozumieć, co naprawdę jest ważne.

Analiza tematyczna

„Był sobie pies 2” kontynuuje tematykę pierwszej części, ale dodaje do niej nowe elementy. O ile pierwszy film skupiał się głównie na relacji Bailey’a z Ethanem, o tyle kontynuacja rozszerza tę perspektywę, włączając w nią nowe postacie i nowe wyzwania. Tematy rodziny, dziedzictwa i sensu życia są tutaj równie ważne, co w pierwszej części, ale są ukazane w nowym, świeżym świetle.

Odbiór krytyków i publiczności

Kontynuacja również została bardzo dobrze przyjęta przez publiczność i krytyków. Peter Travers z „Rolling Stone” stwierdził w swojej recenzji: „Ten film to prawdziwa uczta dla serca, nie tylko dla miłośników psów, ale dla każdego, kto ceni sobie dobrze opowiedziane, emocjonalnie angażujące historie”. Odbiór ten potwierdzają również liczne pozytywne opinie w mediach społecznościowych i na forach internetowych, gdzie fani serii dzielą się swoimi wrażeniami i interpretacjami.

Marcin Stachowicz w recenzji „Pieska komedia” na portalu filmweb.pl napisał:

„Był sobie pies 2” został skomponowany tak, że zwyciężająca śmierć, międzygatunkowa miłość przypomina skutek uboczny ekstremalnej psiej głupkowatości. Czytane przez Josha Gada głosy z wnętrza puchatej głowy wnoszą do filmu niewiele albo zgoła nic. Można je sprowadzić do serii reakcji, niby-komicznych przeinaczeń i pomyłek, tekstów krążących wokół ulubionych psich czynności: jedzenia, zabawy piłką, wydalania, złośliwego gryzienia mebli i butów, przytulania i drapania za uchem (próbka: „O tak, czuję zapach świeżej kupy!”). To upupienie bestii czasami rzeczywiście rozczula i pewnie rozczuli całe zastępy dzieci. (źródło)

Z kolei Iwona Pietrucha na portalu qulturka.pl napisała:

Cudowna, mądra i zachęcająca do refleksji rozrywka; naszpikowana emocjami opowieść o tym, że nawet największe życiowe porażki nie smakują tak gorzko, gdy czeka na ciebie merdający z radości ogon i mokry nos, a psia miłość wynagradza wszystkie niepowodzenia.
109 minut doskonałej zabawy w asyście dobrej obsady aktorskiej i dubbingowej. Z tego filmu nikt nie wyjdzie z suchymi oczami i nikt tych łez nie będzie się wstydził. I co więcej, po projekcji ten, kto nie ma psa, poważnie się nad tym zastanowi. (źródło)

Marcin Andrys (paradoks.net.pl) dał filmowi ocenę 6/10, podsumowując:

W obrazie Gail Mancuso nie brakuje wzruszeń, humoru, przygody oraz słodko-gorzkiej puenty. Życie nie jest usłane różami, ale jeśli ma się oddanego kompana, to można przez nie przejść, pokonując wiele przeciwności losu. I co najważniejsze, odnaleźć to, na czym nam najbardziej zależy. Nawet po latach. Był sobie pies 2 niesie ze sobą pozytywny i krzepiący przekaz. (źródło)

Ciekawostki i anegdoty z planu

Podobnie jak w przypadku pierwszej części, produkcja „Był sobie pies 2” była pełna ciekawych momentów. Na przykład, w kontynuacji również używano kilku psów do odgrywania roli Bailey’a, a nawet wprowadzono nowe rasy, aby ukazać różnorodność jego reinkarnacji. Treningi były równie intensywne, a zespół produkcyjny znowu zdecydował się na użycie praktycznych efektów specjalnych, co dodaje filmowi autentyczności.

Zwiastun

Porównanie obu części

Jednym z najciekawszych aspektów serii „Był sobie pies” jest to, że każdy film stanowi zarówno kontynuację, jak i samodzielną historię. Oznacza to, że można je oglądać niezależnie od siebie i wciąż czerpać z nich pełną satysfakcję. Oczywiście, dla tych, którzy są zaznajomieni z pierwszą częścią, kontynuacja oferuje dodatkową głębię i kontekst, ale nie jest to warunek konieczny do zrozumienia i docenienia drugiego filmu.

Ewolucja postaci i tematów

Postacie i tematy ewoluują z filmu na film, co dodaje głębi i kontekstu do całej serii. Bailey i Ethan, którzy byli głównymi bohaterami pierwszej części, są równie ważni w kontynuacji, ale ich role ewoluują i stają się bardziej złożone. Nowe postacie, takie jak CJ, wnuczka Ethana, dodają nową dynamikę i nowe wyzwania, które sprawiają, że kontynuacja jest równie angażująca, co oryginał.

Zmiany w obsadzie i ekipie produkcyjnej

Większość ekipy produkcyjnej i obsady pozostała taka sama, co zapewnia spójność serii. Oczywiście, wprowadzenie nowych postaci wymagało również wprowadzenia nowych aktorów, ale ogólna koncepcja i ton obu filmów są bardzo zbliżone, co jest zasługą stałego zespołu twórców.

Odbiór komercyjny i krytyczny obu filmów

Oba filmy były dużymi sukcesami zarówno komercyjnymi, jak i artystycznymi. Pierwsza część zarobiła ponad 200 milionów dolarów na całym świecie, a kontynuacja również świetnie się sprzedawała. Co więcej, oba filmy zdobyły pozytywne recenzje od krytyków i są często wymieniane w różnego rodzaju zestawieniach i rankingach, co świadczy o ich wysokiej jakości i szerokim uznaniu.

Wpływ serii

Seria „Był sobie pies” zyskała status kultowego fenomenu, zwłaszcza wśród miłośników psów. Ale jej wpływ wykracza poza to wąskie grono i obejmuje szerokie spektrum widzów, którzy doceniają jej głęboką emocjonalność i bogactwo tematyczne. Filmy te zmieniły sposób, w jaki postrzegamy relacje między ludźmi a ich zwierzętami domowymi, i stały się częścią większej dyskusji na temat roli zwierząt w naszym życiu.

Produkty

Popularność serii sprawiła, że pojawiło się wiele różnych produktów związanych z „Był sobie pies”. Od zabawek i gier planszowych po ubrania i akcesoria dla psów – merchandising jest równie różnorodny, co sama seria. To kolejny dowód na to, jak duży wpływ miały te filmy na kulturę popularną.

Kontrowersje i krytyka

Niektórzy krytykowali filmy za antropomorfizację psów, argumentując, że to upraszcza ich emocje i potrzeby. Twierdzą, że przedstawienie psów jako istot myślących i czujących na sposób bardzo zbliżony do ludzkiego może być mylące i wprowadzać w błąd.

Kontrowersje związane z produkcją lub obsadą

Nie było znaczących kontrowersji związanych z produkcją czy obsadą, co jest rzadkością w dzisiejszym świecie filmowym. Można to interpretować jako dowód na to, że twórcy podchodzili do swojego projektu z dużą odpowiedzialnością i szacunkiem dla tematu.

Odpowiedzi twórców na krytykę

Twórcy serii, w tym Bruce Cameron, odpowiadali na krytykę w sposób otwarty i szanujący różne punkty widzenia. Podkreślali, że ich celem jest ukazanie głębokiej więzi między ludźmi a psami, a nie naukowa analiza zachowań zwierzęcych. Argumentowali również, że antropomorfizacja jest narzędziem artystycznym, które pomaga widzom lepiej zrozumieć i zidentyfikować się z postaciami.

Podsumowanie i Wnioski

Po obejrzeniu obu filmów serii „Był sobie pies” trudno nie dojść do wniosku, że są to wyjątkowe dzieła. Oferują one bogatą paletę emocji i myśli, są doskonale zrealizowane i pięknie napisane, a ich wpływ na kulturę popularną jest nie do przecenienia. Są to filmy, które zasługują na uwagę i które zostaną zapamiętane na długo.

Rekomendacje dla różnych grup odbiorców

Seria „Był sobie pies” jest tak uniwersalna i bogata tematycznie, że można ją polecić praktycznie każdemu. Dla fanów dramatu, dla miłośników zwierząt, dla osób zainteresowanych duchowością i reinkarnacją, dla młodzieży i dla osób w podeszłym wieku – każdy znajdzie w tych filmach coś dla siebie.

Czego można oczekiwać w przyszłości?

Chociaż nie ma jeszcze oficjalnych informacji o kolejnych filmach w serii, można spodziewać się, że jej sukces komercyjny i krytyczny otworzy drogę dla dalszych projektów. Możliwe są zarówno kolejne kontynuacje, jak i spin-offy czy nawet seria telewizyjna. Jedno jest pewne: „Był sobie pies” to fenomen, który jeszcze długo będzie obecny w naszej kulturze.

Podobne filmy

Jeśli spodobała Ci się seria „Był sobie pies”, to z pewnością zainteresują Cię również inne filmy i seriale na podobne tematy. „Marley i ja„, „Mój przyjaciel Hachiko” czy „Żółte psisko” to tylko kilka tytułów, które można by tu wymienić. Każdy z nich oferuje własną, unikalną perspektywę na relacje między ludźmi a ich czworonożnymi przyjaciółmi i z pewnością warto je zobaczyć.

Kategoria
Udostępniono0